21-09-2024

3:0 Z RESOVIĄ

W meczu II kolejki siatkarskiej PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał we własnej hali Asseco Resovię Rzeszów - 3:0 (26:24, 25:21, 25:15).
 
Początek dzisiejszego spotkania miał wyrównany przebieg. W szeregach rywali od razu mocno zameldował się Stéphen Boyer, serwując asa (1:2). Pięknym blokiem na Klemenie Čebulju odpowiedział Anton Brehme. Kiedy podwójny blok rzeszowian zatrzymał Łukasza Kaczmarka, wynik brzmiał (6:9). Za moment nasz atakujący pewnie zwieńczył swoją akcję. Rzeszowianie nie zwalniali ręki w polu serwisowym, natomiast nasz zespół miał kłopot ze wstrzeleniem się w boisko zagrywką (7:10). Dzięki skutecznemu blokowi Brehme na Boyerze na tablicy pojawił się wynik 9:11. Za sprawą długiej wymiany efektywnie zakończonej przez Čebulja zespół z Podkarpacia wyszedł na czteropunktowe prowadzenie (11:15). Wówczas po pierwszy czas sięgnął Marcelo Méndez. Słoweński przyjmujący nie zwalniał jednak tempa (11:16). Za moment nasz szkoleniowiec dokonał podwójnej zmiany i Arkadiusz Żakieta z miejsca popisał się skuteczną akcją ofensywną (13:17). Nasza drużyna w dalszym ciągu miała problemu z dobrym serwisem. Kiedy gospodarze odrobili dwa "oczka" trener Tuomas Sammelvuo poprosił o czas (21:23). Wynik 21:24 sprawił, że trener miejscowych raz jeszcze wziął przerwę na żądanie. Od tego momentu punktowali tylko nasi siatkarze (Brehme, Żakieta, Tomasz Fornal). Ostatni punkt jastrzębianie zdobyli po nieudanym ataku Čebulja.
 
 
W drugą partię znów lepiej weszli goście. Po naszej stronie pozostali na placu gry bohaterowie poprzedniego seta, czy Juan Ignacio Finoli i Żakieta. Rzeszowianie mieli już cztery punkty zapasu (6:10). Fantastyczny blok Norberta Hubera oznajmił rezultat 11:12. Niestety, goście ponownie odskoczyli na cztery punkty, co było równoznaczne z przerwą na żądanie trenera Méndeza. Potem sygnał do boju znów dał Żakieta, posyłając asa serwisowego. Za chwilę Timothée Carle zwieńczył kontratak i było już tylko (14:15). Po czasie wziętym przez trenera gości, Finoli z Huberem zatrzymali Čebulja, a za moment Żakieta "kiwką" nie dał szans rywalom (16:15). Serię naszego atakującego przerwał dopiero Boyer. Niebawem Huber "uciszył" Francuza blokiem, a w następnej akcji Lukáš Vašina posłał piłkę w aut (19:16). As serwisowy Vašiny zmniejszył dystans gości do naszej drużyny do jednego "oczka" (19:18). As Hubera uspokoił sytuację (21:18). Przy stanie 23:20 publiczność oglądała już seta na stojąco. Wkrótce miejscowi mieli cztery setbole (24:20) i wykorzystali drugą z nadarzających się okazji po akcji z szóstej strefy Fornala (25:21).
 
W trzecią część meczu gospodarze weszli ze sporym animuszem, a spora w tym zasługa sprytnie serwującego Fornala. Już przy stanie 6:2 trener Sammelvuo wziął czas (6:2). Tempa nie zwalniał znakomicie usposobiony Żakieta (7:4). Kapitalny blok Hubera na Boyerze oznaczał rezultat 8:4 i zmianę na rozegraniu w szeregach gości. Na placu gry pojawił się Łukasz Kozub, który zmienił Gregora Ropreta. As Boyera zmniejszył prowadzenie jastrzębian do dwóch punktów (11:9). Na szczęście nasi siatkarze szybko opanowali sytuację (16:10). Świetne zawody rozgrywał Juan Finoli, który oprócz płynnego dowodzenia grą zespołu dołożył asa. Niedługo potem kolejnego asa dołożył Żakieta (19:14). Nasz zespół pewnie zmierzał po zwycięstwo w secie i całym meczu. Kiedy zagrywką zapunktował Carle, stało się jasne, że tego meczu miejscowi już nie przegrają. W ostatniej akcji spotkania błąd w ataku popełnił Boyer.
 
MVP meczu wybrany został Arkadiusz Żakieta.
 
 
Skład Jastrzębskiego Węgla: Timothée Carle (10), Norbert Huber (11), Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal (13), Anton Brehme (6), Łukasz Kaczmarek (1), Jakub Popiwczak (libero) - Arkadiusz Żakieta (17), Juan Ignacio Finoli (1)
 
Skład Asseco Resovii Rzeszów: Cezary Sapiński (3), Stéphen Boyer (10), Klemen Čebulj (6), Karol Kłos (7), Gregor Ropret (1), Bartosz Bednorz (7), Michał Potera (libero) - Jakub Bucki (1), Lukáš Vašina (2), Łukasz Kozub, Dawid Woch
 

Autor:

SRiWR 'OLZA' (Foto: Edward Kutyła)

Żródło:

www.jastrzebskiwegiel.pl