Olimpiada Samorządowa
badminton
baseball
gimnastyka sportowa
gry karciane
hokej na lodzie
hokej na trawie
inne
jeździectwo
kolarstwo
koszykówka
lekkoatletyka
modelarstwo
narciarstwo alpejskie
narciarstwo klasyczne
piłka nożna
piłka ręczna
pływanie
siatkówka
skiboby
snowboard
sporty motorowe
sporty walki
strzelectwo
szachy
tenis stołowy
tenis ziemny
łucznictwo
łyżwiarstwo figurowe
13-01-2025
WYGRANA Z NORWIDEM
W niedzielnym meczu XX kolejki Jastrzębski Węgiel pokonał we własnej hali Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - 3:1 (25:23, 21:25, 25:17, 25:23).
Początek spotkania należał do gości, w zespole których właściwie nie było słabych punktów. Nasz zespół utrzymywał kontakt punktowy z przeciwnikiem, ale kiedy Patrik Indra skończył kontrę, na tablicy pojawił się rezultat 4:7. Nasi siatkarze nie zwiesili głów i przycisnęli częstochowian. Pomimo tego przyjezdni utrzymywali prowadzenie (6:7, 8:9). Przy mocnym serwisie Indry drużyna spod Jasnej Góry ponownie wysforowała się na trzypunktowe prowadzenie (10:13). Jastrzębianie szybko odrobili straty (12:13). Długa wymiana zakończona skuteczną kontrą Tomasza Fornala dała remis, a w kolejnej akcji Łukasz Kaczmarek nie dał szans rywalom w kontrze(18:17). Po czasie wziętym przez szkoleniowca gości Kaczmarek dołożyła asa (19:17). Świetne zagrywki i gra obronna pozwoliły gospodarzom objąć trzypunktowe prowadzenie (21:18). Teraz to goście nie odpuścili i doszli jastrzębian na różnicę jednego "oczka" (22:21). W ważnych momentach ręka nie drżała Fornalowi (23:21). Setbole zapewnił sprytem i doświadczeniem Kaczmarek (24:22). Raz Norwid zdołał się wybronić, ale po zagrywce w siatkę Mateusza Borkowskiego przegrał pierwszą odsłonę.

W drugą część meczu znowu lepiej weszli gości (2:5), tym razem głównie za sprawą błędów własnych naszych siatkarzy. Później jednak sprawy w swoje ręce wzięli Fornal (atak) i Huber (blok), i było już tylko 5:6. Niestety w ataku nieco zaciął się Kaczmarek co przełożyło się na wynik 6:9. Przy serwisie Milada Ebadipoura goście odskoczyli na cztery punkty (7:11). To skłoniło Marcelo Méndeza do wzięcia przerwy na żądanie. As Indry zwiększył przewagę rywali do pięciu punktów (9:`3). Wynik 10:14 spowodował, że na placu gry na podwójnej zmianie pojawili się Ben Toniutti oraz Arkadiusz Żakieta. Ten drugi od razu popisał się blokiem (11:14). W następnej akcji kapitan Jastrzębskiego Węgla świetnie rozegrał piłkę do Antona Brehme w kontrataku. Po czasie wziętym przez trenera gości Żygadło posłał piłkę w aut. Za moment gospodarze wreszcie zatrzymali blokiem Indrę i wyszli na prowadzenie 15:14. To był znakomity moment Timothéego Carle’a w grze, który świetnie serwował i bronił! Niestety Borkowski swoimi "bombami" z pola serwisowego odwrócił wynik na korzyść gości (17:19). Niebawem na plac gry wrócili Finoli i Kaczmarek. Zaraz potem Irańczyk dołożył asa i było już 18:22. Pomimo walki ze strony Carle’a nasz zespół przegrał tego seta.
Trzecia partia rozpoczęła się po myśli gospodarzy. Najpierw Fornal zaserwował asa, potem efektownie zaatakował Brehme i było 6:4. Świetna akcja, w której obroną popisał się Jakub Popiwczak, a Fornal oszukał kiwką rywali, oznajmiła rezultat 9:6. Kolejne sprytne zagranie w ofensywie, tym razem autorstwa Brehme, oznaczało wynik 12:8 i czas dla trenera Cezara Douglasa Silvy. Niemiecki środkowy w tym fragmencie meczu nie mylił się w ataku (14:11). Fornal skutecznie atakując po rękach blokujących "zmusił" trenera rywali do wzięcia czasu (17:14). Częstochowianie dzięki Ebadipourowi zmniejszyli straty do jednego punktu, ale to był ostatni w tym secie zryw gości. Blok Carle’a, a następnie pewne, mądre ataki Kaczmarka złożyły się na wynik 21:15. To już było za dużo dla dobrze grających częstochowian. Nasz zespół parł do wygranej w secie i osiągnął swój cel po akcji, w której Huber zadał decydujący cios ze środka.
Czwarty set zaczął się lepiej dla naszych przeciwników. Już przy stanie 2:5 Finolego zastąpił Toniutti. Nasz rozgrywający powraca jednak dopiero do pełni sił po kontuzji i nie jest jeszcze w optymalnej formie. Wynik 2:6 skłonił Marcelo Méndeza do wzięcia przerwy na żądanie. Błąd Bartłomieja Lipińskiego, a następnie as serwisowy Fornala złożyły się na rezultat 7:9. Blok duetu Toniutti-Brehme na Ebadipourze zmniejszył straty do jednego "oczka" (10:11). Pościg za rywalem trwał nadal (12:13). Upragnione wyrównanie zapewnił Fornal przy stanie 14:14, a na prowadzenie jastrzębian wyprowadił skuteczny blok Kaczmarka (16:15). Kiedy nasz atakujący dorzucił kolejny punkt w tym elemencie było 18:16. Przyjezdni, wygrywając trzy kolejne akcje z rzędu zdołali doprowadzić do wyrównania po 20. Na szczęście za sprawą Toniuttiego i Carle’a jastrzębianie odskoczyli na dwa punkty (24:22). W ostatniej akcji seta i meczu Indra zaserwował w aut.
MVP meczu wybrany został Tomasz Fornal.
Skład Jastrzębskiego Węgla: Tomasz Fornal (18), Norbert Huber (5), Łukasz Kaczmarek (14), Timothée Carle (12), Anton Brehme (12), Juan Finoli, Jakub Popiwczak (libero) - Arkadiusz Żakieta (1), Benjamin Toniutti, Mateusz Kufka
Skład Steam Hemarpol Norwid Częstochowa: Daniel Popiela (8), Łukasz Żygadło, Milad Ebadipour (21), Sebastian Adamczyk (8), Patrik Indra (17), Bartłomiej Lipiński (11), Mateusz Masłowski (libero) - Mateusz Borkowski (3), Tomasz Kowalski, Damian Kogut, Artur Sługocki, Bartosz Schmidt