PEWNA WYGRANA Z CZARNYMI RADOM
W ostatnim tegorocznym spotkaniu siatkarskiej PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał we własnej hali Cerrad Czarnych Radom 3:0 (25:16, 25:16, 25:20).
Pierwszy punkt w sobotnim meczu zdobył Julien Lyneel po udanej akcji w kontrze. Po chwili na prowadzenie wyszli goście (3:4), ale cieszyli się z niego bardzo krótko, bowiem nasz zespół wzmocnił zagrywkę (Christian Fromm), dzięki czemu zyskał dwupunktowe prowadzenie (7:5). Kiedy Lyneel zwieńczył kolejny kontratak, przewaga jastrzębian wzrosła do trzech 'oczek' (9:6). Zryw gości pozwolił im zmniejszyć stratę do jednego punktu, ale niebawem gospodarze, za sprawą świetnej gry na siatce i w obronie, ponownie mieli trzypunktowy zapas (11:8). W tym fragmencie gry niezawodny w ofensywie był Lyneel, a gdy do tego swoje w ataku dołożyli
Dawid Konarski oraz Piotr Hain, na tablicy pojawił się wynik 15:11. To było równoznaczne z pierwszą przerwą na żądanie trenera Roberta Prygla. Po pauzie nasz zespół kontynuował dobrą grę. Efektem tego był drugi time-out dla szkoleniowca Cerradu Czarnych Radom w krótkim odstępie czasu (18:13). Po przerwie zmiennik Jakub Bucki zaserwował asa (19:13). W ekipie gości nieźle prezentował się na prawym skrzydle Michał Filip. Jednak przy stanie 22:16 atakujący Cerradu nadział się na jastrzębski blok, a w ostatniej akcji tej odsłony popełnił błąd, atakując w siatkę.
Nasz zespół w świetnym stylu rozpoczął również i drugą partię. Za sprawą niezwykle skutecznego w tym spotkaniu Fromma jastrzębianie zyskali dwa punkty zaliczki (4:2). Pojedynczy blok Lukasa Kampy na Tomaszu Fornalu oznaczał wynik 5:2. Kiedy Konarski zaserwował asa, przewaga Jastrzębskiego Węgla urosła do sześciu punktów (9:3). Ten rezultat spowodował, że w szeregach radomskich doszło do roszady na pozycji przyjmującego - Fornala zastąpił Kamil Kwasowski. Pomarańczowi nie zwalniali jednak tempa (10:3). Później nasi rywale nieco się ożywili (niezłe akcje Norberta Hubera, 11:7), ale ekipa trenera Roberto Santilliego
kontrolowała wynik. Akcja, w której Fromm zatrzymał blokiem Filipa, była jednoznaczna z wynikiem 14:8, natomiast błąd Filipa w ataku złożył się na rezultat 16:9. Moment zastoju w grze naszego zespołu skutkował wynikiem 17:13 i pierwszą przerwą na żądanie Roberto Santilliego. Sporo krwi napsuł naszej ekipie były zawodnik JW, Alen Pajenk. Efektowny blok Kampy na Kwasowskim sprawił, że przewaga gospodarzy wzrosła do sześciu 'oczek' (20:14). Pomarańczowi do końca utrzymali koncentrację i po akcji w której Konarski zablokował Kwasowskiego wygrali także i drugiego seta.
Trzecia odsłona rozpoczął się od prowadzenia gości 3:0. Pomarańczowi błyskawicznie się otrząsnęli i za chwilę był już remis 3:3. Później jednak radomianie znów przycisnęli, czego skutkiem było ich prowadzenie 8:5. Po czasie wziętym przez trenera Santilliego Konarski pewnie skończył atak. W następnej akcji Fromm okiwał rywali i strata do radomian wynosiła już tylko punkt (7:8). Stan seta wyrównał Kampa, posyłając na stronę przeciwników asa serwisowego (10:10), zaś po punktowej zagrywce Lyneel, jastrzębianie wyszli na prowadzenie (12:11). Od tego momentu toczyła się zażarta walka (15:17, 18:18, 20:19). W końcówce nasi siatkarze włączyli piąty bieg. Efektowny blok Fromma na Filipie dał naszej ekipie dwupunktową przewagę (22:20). Po czasie wziętym przez trenera Prygla Kosok zaserwował tak, że radomianie nie otrzymali piłki w boisku, a chwilę potem dołożył asa (24:20). Meczbola na swoje konto zapisał Piotr Hain.
W meczu wybrany został Julien Lyneel.
Skład Jastrzębskiego Węgla: Lukas Kampa (5), Julien Lyneel (15), Grzegorz Kosok (5), Dawid Konarski (15), Christian Fromm (7), Piotr Hain (6), Jakub Popiwczak (libero) - Jakub Bucki (1), Paweł Rusek
Skład Cerrad Czarnych Radom: Norbert Huber (7), Reto Giger (2), Wojciech Żaliński (5), Alen Pajenk (8), Michał Filip (11), Tomasz Fornal (1), Michał Ruciak (libero) - Kacper Wasilewski (libero), Kamil Kwasowski (6), Jakub Rybicki (1)
Źródło: www.jastrzebskiwegiel.pl