Olimpiada Samorządowa
badminton
baseball
gimnastyka sportowa
gry karciane
hokej na lodzie
hokej na trawie
inne
jeździectwo
kolarstwo
koszykówka
lekkoatletyka
modelarstwo
narciarstwo alpejskie
narciarstwo klasyczne
piłka nożna
piłka ręczna
pływanie
siatkówka
skiboby
snowboard
sporty motorowe
sporty walki
strzelectwo
szachy
tenis stołowy
tenis ziemny
łucznictwo
łyżwiarstwo figurowe
02-12-2024
WYGRANA PO KARNYCH PO WAWELEM
W rozegranym wczoraj w Krakowie meczu XXVII kolejki JKH GKS Jastrzębie pokonał po rzutach karnych Comarch Cracovię - 3:2 (0:0, 1:2, 1:0, 0:0 - karne 2:0).
Pierwsza tercja nie przyniosła otwarcia wyniku, choć okazji z obu stron nie brakowało. Należy przy tym przyznać, że więcej pracy miał Vilho Heikkinen, ale do pierwszej przerwy zachował czyste konto.
Na gole musieliśmy tym samym poczekać do drugiej tercji - w 24. minucie krakowianie po raz pierwszy pokonali Fina, gdy po zagraniu zza jastrzębskiej bramki we właściwym miejscu i czasie (czyli między obrońcami JKH GKS) znalazł się doskonale nam znany Dominik Jarosz. Nie minęło pięć minut i gospodarze mogli radować się z podwyższenia wyniku po kapitalnej bombie z dystansu Johana Lundgrena. Chwilę później jastrzębianie mieli ogromną szansę na złapanie kontaktu, jednak rozgrywającemu drugi mecz w naszym zespole Tomaszowi Szczerbie nie sprzyjało szczęście przy trafieniu w słupek. Goście nie mieli oczywiście zamiaru rezygnować z walki o punkty i ruszyli do ataku. W 35. minucie na ławkę kar powędrował Maciej Kruczek i tuż pod koniec jego dwuminutowej pauzy jastrzębianie ukłuli po raz pierwszy - Martin Kasperlík znakomicie dojrzał niepilnowanego przy lewym buliku Szymona Kiełbickiego, a ten huknął ''z pierwszej'' w odsłonięty róg bramki Alexa D'Orio.
W trzeciej tercji obejrzeliśmy tylko jedno trafienie, ale bez wątpienia zasługuje ono na kwalifikację do ''szuflady kuriozów'' - krakowianie walczyli bowiem w przewadze podczas kary dla Macieja Urbanowicza, ale tak niefrasobliwie rozegrali gumę pod własną bramką, że tę przejął Hannu Kuru, a jego podanie wykończył przytomnie Teemu Pulkkinen. Wyrównanie uskrzydliło podopiecznych Róberta Kalábera, którzy powoli zaczęli ''wyrównywać'' statystykę strzałów, ale D'Orio drugi raz już się nie pomylił, broniąc m.in. sytuację sam na sam Martina Kasperlíka.
W efekcie doszło do dogrywki, a następnie karnych, które lepiej egzekwowali jastrzębianie - do bramki Comarch Cracovii trafili Emil Bagin i Szymon Kiełbicki, zaś gospodarze w żaden sposób nie potrafli zepsuć konta Heikkinenowi.
We wtorek JKH GKS Jastrzębie zagra w Nowym Targu, zaś w piątek podejmie Zagłębie Sosnowiec. Już teraz zapraszamy na Jastor.
Bramki:
1:0 (23.37) - Dominik Jarosz - Karol Sterbenz, Fabian Kapica
2:0 (28.10) - Johan Lundgren - Tim Wahlgrem, Oskar Jaśkiewicz
2:1 (36.26) - Szymon Kiełbicki - Martin Kasperlík, Roman Rác (5/4)
2:2 (43.34) - Teemu Pulkkinen - Hannu Kuru (4/5)
Karne: Emil Bagin, Jakub Ślusarczyk
Skład JKH GKS Jastrzębie: Vilho Heikkinen - Taneli Ronkainen, Aleksi Mäkelä, Mark Kaleinikovas, Hannu Kuru, Teemu Pulkkinen - Jakub Žůrek, Emil Bagin, Martin Kasperlík, Roman Rác, Samuel Petráš (2) - Kamil Górny, Niki Blomberg, Maciej Urbanowicz (2), Łukasz Nalewajka, Radosław Nalewajka - Vratislav Kunst, Patryk Hanzel, Jakub Ślusarczyk (2), Szymon Kiełbicki, Tomasz Szczerba
Skład Comarch Cracovii Kraków: Alex D'Orio - Anton Brandhammar, Oskar Jaśkiewicz, Krystian Mocarski, Olivier Olsson, Hannes Johansson - Maciej Kruczek (2), Alexander Younan, Johan Lundgren, Tim Wahlgrem, Damian Kapica - Jakub Wanacki, Szymon Bieniek, Sebastian Brynkus, Mateusz Bezwiński, Szymon Marzec - Jauhenij Kamienieu, Karol Sterbenz, Dominik Jarosz, Fabian Fabica